Nie ukrywam, że bardzo się ucieszyłam gdy pojawiły się pierwsze
zapowiedzi nowej książki Yotama Ottolenghiego do tej pory znanego
głównie z wegetariańskich przepisów. Nie mogłam się doczekać dnia
premiery. Gdy w końcu nadszedł i wzięłam do rąk książkę Jerusalem napisaną wspólnie z Sami Tamimi nie byłam w stanie się od niej długo oderwać.
To
książka - opowieść o kuchni i zwyczajach kulinarnych tego miasta na
skraju kultur arabskiej i żydowskiej z dodatkiem przepisów, a jest ich
wcale nie mało - ponad 100. Na początku zachwyca materiałowa okładka i
faktura papieru, potem piękne zdjęcia, a gdy już zaczniemy czytać -
piękne opisy i genialne przepisy. Książka rozpoczyna się od długiego wstępu o historii miasta, tradycjach, jedzeniu, smakach i pasji.
Część z przepisami podzielona jest na rozdziały o warzywach, ziarnach,
zupach, daniach nadziewanych, mięsie, rybach, ciastach wytrawnych oraz
słodyczach i deserach. Przy wielu przepisach znajduje się komentarz
dotyczący etymologii dania, jego składników czy sposobu spożywania.
Przepisy są zorganizowane w sposób klarowny, przedstawione krok po
kroku. W niektórych pojawiają się składniki nieco egzotyczne, lecz nie
niemożliwe do zdobycia. Towarzyszą im pełne smaku zdjęcia, uderzające
falą koloru. A pomiędzy przepisami kolejne historie i opisy.
Nie
umiem oprzeć się tej książce, mimo, że czasami mieszanie miar i wag
(łyżki i gramy) w jednym przepisie nieco mi przeszkadza.
To piękna książka pokazująca tygiel kulturowy i kulinarny z jakim mamy do czynienia w tym wyjątkowym mieście.
Yotam Ottolenghi i Sami Tamimi - Jerusalem
Fotografie: Nomi Abeliovich, Jonathan Lovekin i Adam Hinton
Wyd. Ebury Publishing (2012)
Liczba stron: 320
Okładka: twarda
Stan: nowa
Dodaję do listy!
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie...
OdpowiedzUsuńSuper księga, właśnie nabyłem, same konkrety, minimum lania wody, autor zorientowany w temacie, jest tło kulturowe i w zasadzie wszystkie najważniejsze pozycje kuchni bliskowschodniej i izraelskiej świetnie opisane i czytelnie pogrupowane. W zasadzie po pierwszym przejrzeniu nie widzę do czego by się przyczepić
OdpowiedzUsuńSuper, koniecznie muszę kupić. Chyba trochę się modliłam o Twoją pozytywną recenzję tej książki ;)
OdpowiedzUsuń